czwartek, 27 września 2012

Twórcze przemyślenia.

Hej!
Mam chyba załamanie twórcze, okazało się że wszycie falbanki w poduszkę trochę mnie przerasta. Może źle     podeszłam do tematu. Uparłam się żeby wszyć tę falbanę szwem krytym, okazuje się to nieco bardziej skomplikowane niż myślałam. Chyba w ogóle rozpruję to wszystko i zacznę szyć tę poduszkę od nowa.
Pościel nad którą teraz pracuję jest przeznaczona dla mojego brata- Gabrysia.
Myślę sobie chwilami, że może skoro nie jest na sprzedaż to powinnam sobie trochę odpuścić i nie dążyć z takim zawzięciem do perfekcji. Niestety to nie ja, chociaż bym miała pruć tę poszewkę 6 razy to będę to robiła dopóki efekt nie będzie idealny. Nie lubię "odwalać " roboty byle jak, chcę żeby wszystko co powstaje w moich rękach było jak najbardziej zbliżone do ideału. Podpatruję parę blogów między innymi "Pod moim niebem" i "Koronkę", jestem pełna podziwu dla ich autorek! Prace które wykonują są takie idealne, pełne perfekcji. Do takiej perfekcji dążę!


Teraz trochę z innej beczki. Czekam na remont, zbliża się nieuchronnie. Przeglądam blogi wnętrzarskie, szukam inspiracji.  Jetem rozdarta. Nie mam pojęcia co wybrać, ściany chyba zrobię w kolorze zbliżonym do kawy z mlekiem. Tylko co zrobić żeby efekt nie wyszedł nudny? Może jakaś fototapeta, albo szablon namalowany na ścianie? Mam czarno-brązowe meble z IKEA, marzę żeby zamienić je na białe, mój pokój będzie wtedy zdecydowanie jaśniejszy i powiększy się optycznie. Wracając do szycia pozostaje jeszcze jedna ważna kwestia, a mianowicie miejsce do pracy. Mój pokój jest mały i nie chcę go zagracić. Teraz moja maszyna stoi na bardzo brzydkim i małym stoliku (90/70 cm) . Upatrzyłam sobie w IKEA stół, który ma praktyczny opuszczany blat i bardzo fajne, małe szufladki w których pomieszczą się przybory krawieckie.



Co o tym mylicie? Dobrze sprawdzi się jako stół do pracy? Jego wymiary może nie są powalające (po rozłożeniu 152/80 cm)  ale zdecydowanie większe niż mojego obecnego stoliczka. Czekam na wasze opinie, może dzięki wam podejmę w końcu jakąś decyzję :)
Pozdrawiam Was cieplutko
M.

poniedziałek, 24 września 2012

Różowa, Julkowa pościel :)

Hej :) !
W końcu skończyłam! Uszyłam moją pierwszą niemowlęcą pościel. Moja radość jest ogromna, ponieważ na męczyłam się przy niej co niemiara. Rzecz jasna najgorsze było wszycie suwaka. Suwak kryty jest nie lada wyzwaniem, ale jak widać jest to do zrobienia.
W moim życiu ostatnio wszystko kręci się w okół szycia. To wspaniałe uczucie kiedy za pomocą kawałka materiału i nitki powstaje coś ładnego, użytecznego. Wszystkich zachęcam, aby zmierzyli się z maszyną. Jak już się zapoznacie współpraca pójdzie jak z płatka :).
Wracam do maszyny bo czeka na mnie zielony materiał w białe grochy, na pościel dla dwuletniego kawalera-Gabrysia.

A oto Julkowa pościel :)



piątek, 14 września 2012

Pierwsze prace

Tak jak obiecałam w poprzednim  poście wstawiam zdjęcia moich pierwszych "szyciowych" prac.  Nie są to zbyt skomplikowane prace, ale z racji tego że pierwsze, jestem z nich niezwykle dumna. Przyjmę jednak wszelką krytykę i z niecierpliwością czekam na komentarze.
Zmieniając trochę temat, przekopuje ostatnio cały internet w poszukiwaniu ładnych, ciekawych tkanin. Na naszym rodzimym "podwórku" nie ma tego zbyt wiele. Może Wy macie jakieś sprawdzone miejsca z super materiałami? :)
Jako bonus dodaje też moje zdjęcia w duecie z żelazkiem, na jednym z nich w tle, starsza ode mnie maszyna Łucznik - sprawuje się doskonale  :) !














czwartek, 13 września 2012

Powitanie!

Nawiązując do tytułu posta chciałam Was serdecznie powitać na moim blogu. Mam nadzieje że będziecie tutaj zaglądać z uśmiechem na twarzy. W tym miejscu będę dzieliła się z wami moimi "szyciowymi" doświadczeniami. Jak wiadomo z szyciem jest różnie, raz z górki, a raz pod górkę. Już jutro postaram się za prezentować  Wam moją pierwszą pracę. Chciałabym byście zagościli u mnie na dłużej :)
Zapraszam!